sobota, 2 kwietnia 2016

KATO-ULUBIEŃCY MARCA


Przez jakiś czas z ogromnym entuzjazmem, oglądałam na YT kanały makijażowe, pielęgnacyjne itp.
Dziewczyny robią to bardzo profesjonalnie, a ich tutoriale biją rekordy oglądalności :)

Na koniec każdego miesiaca, dziewczyny wrzucają "ulubieńców", czyli produkty, które  w danym miesiącu zyskały miano ich ulubionych,
 najcześćiej używanych lub po prostu takich, które zaskoczyły je swoim działaniem, ceną, konsystencją itd.

Wpadłam na pomysł by zrobić takich katolickich ulubieńców miesiąca :)
Szalona myśl krążyła mi po głowie, by nagrac króciutki filmik dla Was z ulubieńcami marca.... 
ale moze następnym razem, bo chyba brakuje mi odwagi, i przede wszystkim wiedzy jak taki filmik nagrać, zmontować, żeby w ogóle dało się to oglądać :)

Co myślicie o takim cyklu wpisów bądź filmików?????



A teraz zaczynamy:

#1

Życie na pełnej petardzie!

Ten miesiąc, a własciwie jego końcówka zdecydowanie nalezy do ks. Jana Kaczkowskiego. Szefa hospicjum w Pucku. 
Bo słowa dyrektor, ks. Jan nie znosił :)

Jestem w trakcie książki (dokładnie w połowie) a już powywracała w mojej głowie , wiele przekonań do góry nogami. Ale tak pozytywnie.
Zrozumiałam naprawdę mnóstwo rzeczy. I to jak marny ze mnie katolik (często).

Słuchałam też kilku konferencji ks. Jana, podczas sprzątania domu czy gotowania w kuchni obiadu dla rodziny. I zrodziło się w mojej głowie, takie pragnienie pomagania. Zaczęło do mnie docierać, że jak stanę przed Panem Bogiem, to co ja mu pokażę? Ks. Jan pomimo choroby, robił tak wiele dobra. Więc myślę: dobra Betiszka, bierz się w garść uderzamy na jakiś dom dziecka, albo dom starców, a moze hospicjum?
I tak się gryzłam od dłuższego czasu z tymi myślami.

ale hola hola...
po dalszej lekturze książki...
zrozumiałam, że moim pierwszym powołaniem jest być dobrą żoną i mamą...
co z tego, że będę chodzić do domu dziecka jak w tym czasie mogę zaniedbywać własne dzieci...

dom starców?
masz chorą babcię.. jak często ją odwiedzasz?
kiedy zrobiłaś jej zakupy lub posiedziałaś z nią po prostu kilka godzin, by nie czuła się samotna?

hospicjum?
umiera obok tak wiele osób... choć nie zawsze cieleśnie... czasem duchowo... tracą nadzieję... wiarę... w Boga jak również w ludzi...

Czy nie z tych rzeczy najpierw Bóg mnie rozliczy?????






#2

Francine Rivers - RUT, DZIECKO POKUTY, POTĘGA MIŁOŚCI

Tak się rozpisałam w punkcie pierwszym, że pewnie 80% zaglądających już dawno się poddała :)

Opiszę książki tej autorki w osobnym poście chyba.
Bo każda z nich nauczyła mnie czegoś innego!!!
Jedyne co moge powiedzieć na tą chwilę-
POLECAM SZCZERZE TE POZYCJE!!!!!!!









#3

Modlitwa w drodze -  

fantastyczna aplikacja na telefon!
W domu, w aucie, autobusie, tramwaju - wszędzie sprawdza się genialnie!
Jeśli jeszcze nie próbowaliście, ściągnijcie ją koniecznie!!!!








#4

tulipany i mango :)

lubię wiosnę!

kocham żywe kwiaty w domu. 
Stąd tulipany w każdym kącie.
Uwierzcie na słowo :)

I mango w tym miesiacu królowało.
Codziennie na śniadanie z owsianką. W koktajlach i różnych deserach :)
Mango, mango, mango!!!




p.s. najlepsze mango jest w biedronce :D



















betiszka

9 komentarzy:

  1. genialny pomysł! Od razu mówię, że powinnaś spróbować nagrać taki filmik, ja na pewno obejrzę! pkt. 3 również jest moim ulubieńcem, "życia na pełnej petardzie" jeszcze nie przeczytałam, ale niedługo się to zmieni. Czekam również na recenzję tych książek Francine Rivers, bo jestem ich bardzo ciekawa. :D mi również chodził po głowie pomysł, żeby dodać taki post kato-ulubieńców , więc myślę, że może uda mi się na koniec kwietnia :) trzymam kciuki! dużo wiary w siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. życie na pełnej petardzie polecam gorąco! także grunt pod nogami.
    ze wskazanych przez Ciebie pozycji zainteresowałam mnie Potęga miłości...

    OdpowiedzUsuń
  3. Aplikacja Modlitwa w drodze towarzyszyła mi przez kilka lat w drodze do pracy. Chyba muszę do niej wrócić bo przy małych dzieciach też się sprawdza. Do mango chyba nie mam szczęścia ale dam mu jeszcze raz szansę. Cykl Kato-ulubieńcy mega :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pomysł z tymi filmami, ja na pewno obejrzę. :) Też miałam ochotę przeczytać coś ks. Kaczkowskiego, ale na razie w bibliotece wszystko wypożyczone.
    Też to ostatnio do mnie dociera, że najważniejsze powołanie jest te nasze podstawowe, w domu, z bliskimi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulubieńcy kwietnia będą raczej jeszcze w wersji czytanej, ale następne moze się uda :)

      Usuń